Oshin napisał:
Czy organizatorki czytały projekt ustawy? - z tego co piszą to chyba nie albo ktoś im nie wytłumaczył po "chłopsku" lub "łopatologicznie" co tam jest napisane. Pytanie karzemy kata czy ofiarę? Czemu winne jest dziecko? Czy ktoś chciałby usłyszeć wyrok skazujący go na śmierć za czyjeś przestępstwo bez możliwości obrony? Aborcja nie wymaże gwałtu - to tak nie działa. Jeżeli karą za gwałt byłaby kastracja - to gwałciciel zastanowiłby się - czy warto? Dziecko będzie przypominało o gwałcie? - istnieje coś takiego jak okno życia. I mądre wypowiedzi w stylu - moje ciało moja sprawa - są naprawdę słabe - kiedy będziecie miały rodzinę i wasz mąż, dziecko powie wam - nie widzę sensu życia zabiję się moje ciało moja sprawa - to pozwolicie na to? - nie. Szkoda że te zbiegowisko już było - z chęcią porozmawiałbym na ten temat.
, - - - - - - -
Temat niepowazny, w normalych warunkach rozwinietej cywilizacji dawno rozstrzygniety. Twoje dywagacje sa na poziomie balwana w sukience, zwanego na Podlasiu, ksiedzem dobrodziejem. Nie obarcza go problem, bo sam masturbujacy sie z zaciszu plebani knur nigdy nie zazna dramatu noszenia w sobie spermy bandyty. Co najwyzej sam zgwalci jakies dxiecie z okolicznego przysiolka, ale facet z kartonem na glowie zwany Michalikiem i tak go rozgrzeszy.
Chodzi o wolnosc wyboru przez Kobiete i nie torturowanie Jej musem bycia inkubatorem dla urodzenia np. dziecka zahivionego dewianta.
Ale co ty, humanidalna wprawdzie istoto, z mentalnoscia elementu animalnego z wytresowanym przez katabasow mozgiem mozesz o tym wiedziec.
Pam Bog z toba... Twoj Pam Bog z Konopielki....